• Nasz Patron

  • Nasz Patron

      • Kapitan Karol Olgierd Borchardt: Człowiek Morza, Pisarz, Wychowawca

      • "... Doskonałym ma być człowiek, który tak samo myśli, mówi i czyni ..."

        Kpt. ż. w. Karol Olgierd Borchardt urodził się w Moskwie 25 marca 1905 r. w rodzinie inteligenckiej. Dzieciństwo spędził w Paryżu, gdzie jego matka pracowała jako projektantka mody. Naukę rozpoczął w Wilnie, najpierw w szkole podstawowej, a potem w gimnazjum im. Adama Mickiewicza.

        Droga na Morze

        Zainteresowanie morzem zaszczepił w młodym Karolu inż. W. Komocki, wykładowca Szkoły Morskiej w Tczewie i przyjaciel rodziny. Choć pierwsza próba dostania się do szkoły nie powiodła się z powodów zdrowotnych, w 1925 roku Borchardt został słuchaczem tczewskiej Szkoły Morskiej. Praktyczne szlify zdobywał na żaglowcu szkolnym „Lwów” pod dowództwem kpt. Mamerta Stankiewicza, który stał się dla niego wielkim autorytetem.

        Kariera i Czas Wojny

        Po ukończeniu szkoły w 1928 r., Borchardt pływał głównie na statkach pasażerskich, systematycznie wspinając się po szczeblach kariery. Zaczynał jako starszy marynarz na m/s „Rewa”, a od 1931 roku pracował w Gdyni w Gdynia America Lines (później GAL), pływając na „Polonii”. Dyplom kapitana żeglugi wielkiej uzyskał w 1936 r.

        W 1938 r. objął stanowisko starszego oficera na fregacie s/y „Dar Pomorza”, gdzie dał się poznać jako utalentowany pedagog, zdobywając sympatię uczniów. Wojna zastała go na Bałtyku. Statek internowano w Szwecji, ale załodze i uczniom udało się przedostać do Anglii.

        Już w październiku 1939 roku kpt. Borchardt zamustrował jako starszy oficer na m/s „Piłsudski”, ponownie pod dowództwem kpt. M. Stankiewicza. Niestety, 26 listopada 1939 r. statek został storpedowany. Ranny Borchardt trafił do angielskiego szpitala. Po rekonwalescencji wrócił do służby na m/s „Chrobry”, biorąc udział w kampanii norweskiej. Jednak i ten statek podzielił los „Piłsudskiego” 15 maja 1940 r.

        Nowy Rozdział: Pisarz i Pedagog

        Z powodu odniesionych ran, Borchardt został uznany za trwale niezdolnego do służby na morzu i otrzymał angielską rentę inwalidzką. Rozpoczął wówczas nowy etap – pisanie. Opublikował prace fachowe:

        • „Suwak logarytmiczny, jako przyjaciel oficera nawigacyjnego”
        • „Oceanografia”

        A także książki beletrystyczne, które przyniosły mu sławę:

        • „Szaman Morski”
        • „Znaczy Kapitan” (dedykowana kpt. M. Stankiewiczowi)

        Dzięki niezwykłej sile woli i ćwiczeniom hata-jogi, kapitan odzyskał zdrowie. W 1942 r. zrzekł się renty i podjął pracę na lądzie. Organizował kursy i tworzył programy nauczania. Podczas wojny był również organizatorem, dyrektorem i nauczycielem Gimnazjum i Liceum Morskiego w Landywood, gdzie ponownie zyskał uznanie jako wspaniały wychowawca.

        Powrót do Polski i Działalność Powojenna

        W czerwcu 1949 roku K.O. Borchardt powrócił do Polski na pokładzie m/s „Batory” – był to jego ostatni rejs. Zamieszkał w Gdyni na Kamiennej Górze. W latach 1951-1970 był wykładowcą w Szkole Rybołówstwa Dalekomorskiego i Wyższej Szkole Morskiej w Gdyni. Pełnił też inne funkcje, m.in. recenzował podręczniki i współtworzył słownik morski.

        Lata sześćdziesiąte to rozkwit jego twórczości literackiej. Powstały wtedy:

        • „Krążownik spod Somosierry”
        • Liczne artykuły i opowiadania prasowe

        Kapitan znajdował również czas na malarstwo i rzeźbę. Za swoją wszechstronną działalność otrzymał wiele odznaczeń, a w 1969 roku przyznano mu tytuł Gdańszczanina Roku. Karol Olgierd Borchardt odszedł na wieczną wachtę 20 maja 1986 roku.

        Patron Szkoły Podstawowej nr 40 w Gdyni

        Kapitan Borchardt całe życie poświęcił morzu – pracując, walcząc i kształcąc kolejne pokolenia marynarzy. Jego postawa, wartości i dorobek literacki, opisujący początki polskiej gospodarki morskiej, stały się inspiracją.

        28 marca 1987 roku Szkoła Podstawowa nr 40 w Gdyni, jako pierwsza w Polsce, przyjęła imię kpt. ż. w. Karola Olgierda Borchardta. Postać Kapitana zaimponowała całej społeczności szkolnej – dyrekcji (kierowanej przez mgr Jerzego Meterę), nauczycielom, uczniom i rodzicom. Książka „Znaczy Kapitan” stała się lekturą szkolną. Uroczystość nadania imienia uświetnili znakomici goście, w tym Ewa Ostrowska (sekretarka i współpracowniczka Kapitana), prof. Daniel Duda (rektor WSM), rodzina, przyjaciele i uczniowie pisarza.

        Pamięć i Dziedzictwo w Szkole

        Pamięć o Kapitanie jest w szkole wciąż żywa:

        • Uroczyste obchody rocznic nadania imienia.
        • Obecność postaci patrona w treściach wychowawczych, gazetkach ściennych i na korytarzach.
        • Honorowe miejsce popiersia Kapitana.
        • Regularne wycieczki klas do grobu K.O. Borchardta na Witominie i miejsc z nim związanych.
        • Aktywna współpraca z innymi "Szkołami Borchardtowskiymi" (SP 9 Rumia, ZS-P Strzebielin, SP 21 Gdańsk) w ramach Klubu Borchardowskiego, zainicjowanego przez prof. Daniela Dudę.
        • Organizacja Turniejów Borchardowskich.

        Biblioteka szkolna posiada bogaty zbiór książek K.O. Borchardta:

        • „Znaczy Kapitan”
        • „Krążownik spod Somosierry”
        • „Pod czerwoną różą”
        • „Potem, potem...” (z tomu „Kolebka nawigatorów”)
        • „Szaman Morski”

        A także książki Ewy Ostrowskiej o Kapitanie: „Kapitan własnej duszy”„Borchardt znany i nieznany”. Cenną pamiątką jest również „Atlas świata” podarowany szkole przez siostrę cioteczną Kapitana, Krystynę Nachtlicht-Szwykowską, z dedykacją na pamiątkę nadania imienia szkole.